Czytając Bataille’a wędrujemy po pustyni. W pełni słońca. Zamiast oazy możemy tu znaleźć złamane czasem resztki kościołów i wytarte piachem głowy posągów, w których twarzach nie sposób już rozpoznać rysów antycznych bogów. Nie wiadomo, czy leżące w nie dających cienia jaskiniach kości to resztki anachoretów czy szakali. Szalejemy. Na horyzoncie majaczy niewyraźny kształt. A może to tylko fatamorgana.Jakub Dąbrowski (fragment posłowia)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni